Działalność bloga wstrzymana na czas nieokreślony.
Przepraszam.
(Wrócę, jak zorganizuję sobie odpowiednio czas.)

poniedziałek, 14 września 2015

Jutro 6 - Cienie - John Marsden

Tytuł: Jutro 6 - Cienie
Tytuł oryginalny: Tomorrow 6. The night is for hunting
Seria: Jutro
Autor: John Marsden
Tłumaczenie: Anna Gralak
Liczba stron: 267
Wydawnictwo: Znak










Tu Ellie. Chciałabym wam opowiedzieć o tych, którzy ostatnio sporo zmienili w naszym życiu.
Ale może zacznę od początku...
To Homer i Fi najbardziej chcieli im pomóc. Kevin, jak zwykle zresztą, na początku stchórzył. A ja nie potrafiłam się zgodzić z Fi i jej pomysłami. Fi była wściekła. A ja zaczęłam się zastanawiać. Może faktycznie nie powinnam zawsze obstawiać przy przy swoim zdaniu? W końcu działamy razem. Pojawił się ktoś, kto nas bardzo potrzebuje. I to powinno być w tej chwili najważniejsze.

Seria Jutro coś we mnie zmieniła. Tak, wiem – to dopiero albo aż szósta część – a do końca została jeszcze jedna książka i trzy kontynuacji. Jednak obok książek Marsdena nie mogłam przejść obojętnie. Nie potrafiłam ich po prostu przeczytać i o nich zapomnieć. Poruszyły pewną część mojego serca, przez co w głowie zapanował chaos myśli. Próbowałam je jakoś posegregować. Jedną z nich było odkrycie, że wcale nie znam najbliższych okolic mojego zamieszkania. Wystarczą dwie kolejne miejscowości od mojego domu, a ja już wpadam w panikę z powodu braku jakiejkolwiek wiedzy na jej temat. Ellie i jej przyjaciele podobnie jak ja mieszkali na wsi. Nie obce im były typowo rolnicze sprawy jak uprawianie roli czy hodowanie zwierząt. Jednak posiadali zasadniczą wiedzę o terenach, które ich otaczały, co znacznie ułatwiło im poruszanie się podczas wojny. Ja takową nie dysponuję i z przerażeniem odkryłam, że w obliczu wojny byłabym skazana na śmierć przez swój brak znajomości otaczającego mnie terenu.
Cienie to szósta części serii Jutro autorstwa australijskiego pisarza Johna Marsdena, która ukazuje kolejne etapy życia i walki nastolatków podczas wojny panującej w Australii. Jednak Cienie wyróżniają się pod względem fabuły na tle poprzednich tomów. Marsden obnaża smutną prawdę o zmianach, jakie zaszły w Australii. Niezależnie od wyniku tej wojny, ludzie już zostali skrzywdzeni nie tyle pod względem fizycznym jak psychicznym, w wyższym stopniu niż wcześniej można było pomyśleć. Wojna, ciągła walka o życie i otaczająca dookoła śmierć zmieniły społeczeństwo. I nie wiadomo, czy kiedykolwiek uda się odwrócić skutki inwazji.
Opis z tyłu okładki pobudza szare komórki do pracy. Osoby, które znają tę serię, na pewno orientują się, kto w Gorączce (piąta część cyklu) napadł na Ellie i jej przyjaciół, okradając ich ze wszystkich cennych rzeczy. Te osoby (chyba mogę zdradzić, że było ich kilkanaście?), już od dawna mieszkały w Stratton i stały się wrogami nastolatków, którzy z zawstydzeniem przyznawali, że się ich bali. W tej kwestii doskonale ich rozumiałam. To strasznie dobijające i demotywujące uczucie trwogi przed kimś, kogo w czasie pokoju uznawaliśmy za nieszkodliwego, może odebrać całą wiarę w siebie.
W części Cienie byłam świadkiem przemiany, jakiej doznały dzikusy, Ellie i jej przyjaciele. Wojna rozsiała wielkie spustoszenie i nikt nie był pewien, czy kiedykolwiek wszystko wróci do normy. Po za tym głównych bohaterów czekała mała odskocznia od przeprowadzania niebezpiecznych ataków, dzięki czemu mogli na chwilę skupić się na sobie i na osobach, którym zdecydowali się pomóc. Wszyscy wrócili do bezpiecznego Piekła, miejsca ukrytego daleko w lesie, w którym oprócz Pustelnika i głównych bohaterów nikt nigdy nie miał przyjemności przebywać. Jednak droga powrotna nie obyła się bez komplikacji, a sam pobyt w dzikiej kryjówce stracił status całkowitego bezpieczeństwa.
Czytając Cienie, czułam zmianę. Trudno mi jednoznacznie określić czego miała dotyczyć. Jakby cała ta książka była zakrętem zwiastującym coś nowego. Po za tym szósta część serii to doskonały „umilacz” czasu dla osób, znających Jutro. 
Czuję respekt przed bohaterami tego cyklu książek, mimo że są fikcyjni. Chciałabym mieć takich przyjaciół jak oni.

Wygląda na to, że tylko cierpiąc, potrafimy zobaczyć, co jest naprawdę ważne.


Jutro | Jutro 2 | Jutro 3 Jutro 4 | Jutro 5 | Jutro 6 | Jutro 7

4 komentarze:

  1. Tak bardzo polecasz tę serię, że... muszę po nią w końcu sięgnąć! Może nie w tym roku, bo już inne zaległości czytelnicze czekają, ale być może w przyszłym to zrobię. ;)
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tonę w zaleglościach. ;-)
      Podobno nie wszystkim przypada do gustu, ale mk skrzela serce. :-)

      Usuń
  2. Tyle pozytywnych słów, szukam pierwszej części i zabieram się do czytania :)

    OdpowiedzUsuń

© Agata | WS.